czwartek, 26 listopada 2009

Mnóstwo nowości, a ja niezadowolona...i skąd ciemny zielony a nie jasny...

Hello! Tym razem piszę z naprawdę ważnego powodu. Nie tym powodem nie jest zagadka, nie jest dzień złotych pand, tylko , że... Mam nowe ubrania na panfu! Chociaż wymienione przed chwilą rzeczy też was pewnie zainteresują. Ehh...a mogłabym bredzić o czym innym...Jest nowa zagadka o miejscu pod barem piratów. Miejsce to mi się podoba, takie mroczne...Macie je poniże j :) A zagadkę będę mogła wypełnić dopiero jutro, ponieważ taki owłosiony facet nie ma rolek papieru do kibla, a jutro będzie dostawa. Mówię poważnie, to część zagadki xD



Po za tym spodobał mi się nowy komplet ubrań, jest bardzo oryginalny, możecie go założyć na siebie!



Chyba tyle, chociaż te nowości są fajne, jak dla mnie to najgorszy tydzień. Nigdy nie chciałam tak bardzo iść do szkoły jak teraz. Chora jestem :( Dzisiaj miała być dyskoteka, no ale jestem chora, musiałam ten tydzień wytrzymać bez karate. Teśka (Moja przyjaciółka ze szkoły; jej pseudo - od Tessa, nie , nie ma tak na imię) została sama. Paula (Nasza przyjaciółka) od poniedziałku nie chodziła, znowu chora, a teraz ja. Trudno, może przełożą dyskotekę bo mało osób :) Wątpię :( Życzcie mi wy tym razem, powrotu do zdrowia! (Dlatego ciemny zielony, bo to "czarny" tydzień)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz